Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
Polecenie 1

W krótkiej notatce przedstaw sytuację liryczną obecną w wierszu Hiob i młodzieniec.

RGoiTJ7S2UGsP
(Uzupełnij).
Polecenie 2

Kto – poza tytułowymi postaciami – występuje w utworze Hiob i młodzieniec? Odpowiedz na pytanie, m.in. przywołując odpowiedni cytat z wiersza.

R13l64Rlsxo0j
(Uzupełnij).
RDWb992t5vn4J
Anna Kamieńska Hiob i młodzieniec

Hiobie przyszedłem się uczyć od ciebie
ufny jak chłopię z tabliczką
i pocałunkiem matki na policzku
Otwórz usta 
i ucz mnie 
jak znosić ból śmierć samotność 
stratę przyjaciół obelżywe słowa 
a nade wszystko starość

Kiedy zasypiam 
czy potrafię umrzeć jak inni

Czym jest samotność 
dlaczego uciekam od niej 
w ciasne uściski kobiet 
Kiedy patrzę na swego ojca 
obwiniam go że się zestarzał 
że skóra zwisa mu z podgardla 
za duża na niego 
Jak mógł pozwolić swojej twarzy 
tak się zmarszczyć 
A ręce chyba drżą mu naumyślnie 
na złość młodym 
Patrzcie i wy tacy będziecie

Kiedy jestem zdrowy 
oddycham jakbym pił źródlaną wodę 
moja skóra jest czysta 
radość mi sprawia całe moje ciało 
cokolwiek czyni jawnie lub w ukryciu 
Powiedz mi czym jest choroba 
czym jest obrzydliwość własnego ciała 
czym jest ja które cuchnie 
Czy gdy cierpiałeś duch twój był czysty 
i ulatywał w rzeźwy oddech lasów

Naucz mnie Hiobie żyć 
ucz mnie upływu czasu 
bo wszystko w nas jemu zaprzecza 
jak kłoda położona w poprzek rzeki

Hiobie ucz mnie cierpliwości 
ucz mnie posłuszeństwa 
którym się brzydzę 
Chcę być cały sprężony wolny pewny 
jak strzała wypuszczona z łuku 
Kto mi odbiera wolność 
gdy mi każe potknąć się na drodze 
cierpieć z obrazy na samego siebie 
Nazywasz to sumieniem 
Boję się czy sumienie nie jest mym demonem 
Hiobie to byłoby więzienie 
ja uwięziony w sobie

Hiobie czemu nie chcesz mnie uczyć Hiobie 
Odchodzę smutny 
myśląc że nikt nikomu nie zdoła pomóc

Nawet liter alfabetu wypisanego na twej twarzy 
nie chcesz mi pokazać 
Odsyłasz mnie do czasu 
Pożyjesz zrozumiesz 
Lecz tego właśnie ja nauczyciela nie chcę 
nie życzę sobie 
Czy On kazał ci wiedzę zostawić dla siebie 
mógłbyś tak wiele gdybyś otwarł serce

Jeśli nie 
pójdę szukać innego nauczyciela 
mistrza sprawniejszego w słowie 
widać cię życie nic nie nauczyło 
choć zgarbowało skórę

Młody odszedł w gniewie 
a Hiob szeptał w głąb siebie Panie Panie

2 Źródło: Anna Kamieńska, Hiob i młodzieniec, [w:] tejże, Dwie ciemności i wiersze ostatnie, Poznań 1984, s. 46–48.