Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Ten materiał nie może być udostępniony
RhTnj95wrLS0g11
Okładka - Miejsca i sensy Źródło: pixabay, licencja: CC 0.
pixabay, licencja: CC 0

Inność świata fantasy prowokuje czytelnika, by przyglądał się temu światu uważniej – niczym podróżnik wkraczający w nieznane krainy, których prawa musi dopiero poznać. Rzecz jasna, każdy tekst literacki domaga się uwagi. Jednakże by zrozumieć świat fantasy, nie wystarczy wiedza, jaką dysponujemy o rzeczywistości poza tekstem; trzeba także uważnie śledzić informacje, jakich czytelnikowi dostarcza opowieść. W fantasy nie sposób wejrzeć bowiem do kreowanego w utworze świata inaczej, jak poprzez narrację o nim. Słowo staje się kluczem i bramą zarazem.

Już wiesz

Wybierz dowolny fragment powieści fantasy zawierający opis świata, w którym żyją bohaterowie. Przygotuj krótką notatkę na temat trudności językowych, z jakimi mógł spotkać się autor przy prezentowaniu rzeczywistości innej niż znana nam z doświadczenia.

j000000033B2v27_0000000E
JPOL_E3_E4_Tekstykultury

Wichry Smoczogór Wita Szostaka

Wit Szostak
RQz0kF0KD4kY1
Zdjęcie Wita Szostaka na seminarium Śląskiego Klubu Fantastyki w Chorzowie
Szymon Sokół, Zdjęcie Wita Szostaka na seminarium Śląskiego Klubu Fantastyki w Chorzowie, 2004, licencja: CC BY-SA 3.0

Wit Szostak

to pseudonim autora, który debiutował w 1999 opowiadaniem Kłopoty z błaznem. Tworzy prozę w szeroko pojętym nurcie fantastyki. Utwory Szostaka w różnych proporcjach łączą elementy baśni, fantasy i realizmu magicznego. Jest on też znawcą i miłośnikiem muzyki ludowej: zapisuje nuty ostatnich skrzypków ludowych, gra na skrzypcach, gęślach i dudach. Opublikowane w 2003 roku Wichry Smoczogór to powieściowy debiut pisarza.

Wichry SmoczogórWit Szostak
Wit Szostak Wichry Smoczogór

Znajdowali się na północnych stokach Kruczej Turni, która otwierała jedną z najpiękniejszych dolin Pazdurów. Rozległą, leżącą prawie pod samym niebem, o wiele bliżej przestworzy niż Rówień, Czartak, Karby i inne znane bakałarzowi zakątki Smoczogór.

– No i dotarliśmy do Siedmiu Stawów – zakomunikował Gajda. W jego głosie słychać było nutę dumy, dumy górala z rodzinnych gór. To on pokazywał przyjaciołom piękno otaczających ich stron. Berda, choć krajan, nigdy nie był tak wysoko.

– To samo serce Pazdurów, to serce Smoczogór – dodał Gajda i zamilkł.
[...]
Dolinę Siedmiu Stawów zamykał strzelisty, ostry masyw górski, przewyższający dumne wierchy wyrastające z jej zboczy. Stał jakby obok, panując nad otoczeniem. Był daleko, wędrowców dzieliło od niego kilka godzin marszu. Ale ze stoków Kruczej Turni dało się zobaczyć biały, lśniący w słońcu i migoczący wodospad: Srebrny Beretycz, który wypływał z jaskini na stokach Raroga, gdyż tak górale nazywali dumną górę wzniośle zamykającą widnokrąg. I Wrzosiec, który stał, zachłystując się czystym pięknem, wiedział, że nic wspanialszego nigdy wcześniej nie oglądał i najprawdopodobniej nie zobaczy nigdy potem. I wiedział, że znajdują się w samym sercu otoczonych legendą Smoczogór i że niedługo dotrą do źródeł Srebrnego Beretyczu, do jaskini Władcy Wichrów. Serce zabiło mu mocniej.

Powędrowali przed siebie, z każdym krokiem czując, że naruszają nietknięte piękno, że łamiąc pojedyncze źdźbła, niszczą pierwotną doskonałość Siedmiu Stawów. Ale każdy krok wciągał ich w jądro doliny, każdy krok przenosił ich w inny, niedostępny ludziom świat.

j000000033B2v27_00000_BIB_001Wit Szostak, Wichry Smoczogór, Warszawa 2003, s. 196.
RcHFRq0M77Hng
Dolina Siedmiu Stawów
Uniwersytet Wrocławski, licencja: CC BY-SA 3.0

Po przeczytaniu przywołanego fragmentu powieści Wita Szostaka Wichry Smoczogór wykonaj polecenia.

Ćwiczenie 1.1

Ćwiczenie 1.2
R1Gj4Mg8os3Qm1
zadanie interaktywne
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.
Ćwiczenie 1.3

Zaznacz w tekście fragmenty, które wskazują na pierwotnie nieskalany charakter opisywanej przestrzeni.

Ćwiczenie 1.4

Wynotuj zdania lub określenia, które świadczą, że obecność bohaterów w opisanym miejscu staje się dla nich niezwykłym przeżyciem.

uzupełnij treść
Ćwiczenie 1.5

Znajdź w Słowniku symboli pojęcia: „góra”, „centrum”, „źródło”. Wypisz znaczenia odnoszące się, twoim zdaniem, do przestrzeni, w którą wkroczyli bohaterowie powieści Wita Szostaka.

Ćwiczenie 1.6

Wyjaśnij, jaką funkcję w cytowanym fragmencie pełnią wyszukane przez ciebie fragmenty i określenia?

j000000033B2v27_0000001N
JPOL_E3_E4_Tekstykultury

Zdyscyplinowana wyobraźnia i inne światy

Ważne!

Elementy, które składają się w utworze literackim na przedstawienie przestrzeni świata, oprócz wartości opisowych mogą zawierać również dodatkowe sensy, dzięki którym przestrzeń ulega nacechowaniu: przestaje być po prostu miejscem, staje się miejscem wyróżnionym – miejscem znaczącym.

Pamiętaj, że u podstaw literatury fantasy znajduje się fantazja z całym swym niezmierzalnym potencjałem. Jednym z warunków udanej fantasy jest czerpiąca z wyobraźni oryginalność w kreacji literackiego świata. Wszelkie przejawy wtórności, naśladowanie dokonań zrealizowanych już przez innych twórców są sprzeczne z samą istotą tej odmiany literackiej fantastyki.
Jednocześnie pamiętać należy, że poszukiwanie wyobraźnią nowych światów nie jest w fantasy zasadą jedyną. Wyobraźnia uwolniona od wszelkich rygorów, niedbająca o spójność wizji, niezdyscyplinowana – nie stworzy udanego dzieła fantasy.

Oddajmy głos Jackowi Dukajowi.

Arystoteles miał rację (wywiad z Jackiem Dukajem)Dominika Materska
Dominika Materska Arystoteles miał rację (wywiad z Jackiem Dukajem)

Dominika Materska: Gdzie w fantastyce jest jeszcze coś do zrobienia i do odkrycia – jaki podgatunek ma pana zdaniem największą przyszłość?
Jacek Dukaj: Bezwzględnie fantasy – do tej pory wszyscy powielali w niej taki sam scenariusz, jedną wersję historii i świata, i nikt nawet nie próbował wyjść poza sztampę. [...] Fantasy czeka na zagospodarowanie. Wcale nie musi traktować o zdobywaniu zaczarowanych przedmiotów i pokonywaniu złych królestw. Jej istotą jest tworzenie światów opartych o dowolnie nieracjonalne, „magiczne” założenia.

j000000033B2v27_00000_BIB_002Dominika Materska, Arystoteles miał rację (wywiad z Jackiem Dukajem), [w:] tejże, Stacja kontroli chaosu, Warszawa 2004, s. 241–242.
j000000033B2v27_0000001Z
JPOL_E3_E4_Konteksty

Władca Pierścieni: Dwie wieże Johna Ronalda Reuela Tolkiena

1
Wskazówka

Pracę nad fragmentami zawartymi w Kontekstach można przeprowadzić w grupach, powierzając każdej z nich inny tekst do analizy.

Władca Pierścieni: Dwie wieżeJohn Ronald Reuel Tolkien
John Ronald Reuel Tolkien Władca Pierścieni: Dwie wieże

Znaleźli się już w Nan Kurunir – Dolinie Czarodzieja. Dolinę z trzech stron zamykały góry, jedyny wylot z niej otwierał się na południe. Niegdyś zieleniła się pięknie, a przecinająca ją przez środek Isena już tutaj, przed osiągnięciem równiny, była głęboką i potężną rzeką, bo zasilały ją liczne źródła i strumienie spływające ze zlewanych często deszczem gór. Wszędzie też ciągnęły się nad jej brzegami żyzne, pogodne ziemie. Teraz zmieniło się tu wszystko. Pod murami Isengardu zostały spłachetki pól, uprawianych przez niewolników Sarumana, lecz większą część doliny zarastały chwasty i ciernie. Kolczaste pędy rozpełzły się po ziemi albo wspinały na krzaki i skarpy nadrzeczne, splatając się w nastroszone groty, w których gnieździły się drobne zwierzęta. Drzewa tu nie rosły, ale wśród wybujałej trawy sterczały gdzieniegdzie wypalone lub zrąbane pniaki, ślad po dawnym lesie. Smutna to była kraina i cisza panowała w niej zupełna, tylko bystra woda szumiała na kamieniach. Dymy i opary snuły się ciężkimi kłębami i zalegały po rozpadlinach.

j000000033B2v27_00000_BIB_003John Ronald Reuel Tolkien, Władca Pierścieni: Dwie wieże, tłum. Maria Skibniewska, Warszawa 1990, s. 201–202.

Po przeczytaniu fragmentu Władcy Pierścieni wykonaj następujące ćwiczenia:

Ćwiczenie 2.1

Ćwiczenie 2.2
RMKn9WiHx6bSN1
zadanie interaktywne
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.
Ćwiczenie 2.3

Scharakteryzuj zasadę, według której zbudowany został opis Doliny Czarodzieja i podaj cel jej zastosowania.

1
Wskazówka

W ćwiczeniu 2.2. chodzi o rozpoznanie kontrastu jako zasady organizującej opis prezentowanego świata. Kontrast dotyczy czasu (dawniej – obecnie) oraz cech opisywanej rzeczywistości (piękno natury – dewastacja natury).

Ćwiczenie 3

Wskaż i nazwij różnice pomiędzy sposobami, którymi w analizowanych fragmentach posłużyli się John Ronald Reuel Tolkien i Wit Szostak, aby nadać dodatkowe znaczenia opisywanej przestrzeni.

j000000033B2v27_0000002P
JPOL_E3_E4_Konteksty

Anna Borkowska Gar’Ingawi, Wyspa Szczęśliwa

Gar'Ingawi, Wyspa SzczęśliwaAnna Borkowska
Anna Borkowska Gar'Ingawi, Wyspa Szczęśliwa

Sam nawet wygląd ziemi nieco się zmienił – i to, jak można się było spodziewać, na jeszcze gorsze. Tu już prawie nie było swobodnej przyrody, nawet takiej, jaka ośmielała się w ogóle żyć w tym gorącym i suchym kraju. Jak okiem sięgnąć, wszędzie rozciągały się albo uprawy (to znaczy o tej porze roku poszarzałe rżyska), albo jednostajna zabudowa miast i osad. Tagun uznał ją za najbrzydszą, jaką dotychczas oglądał. [...] Domy były wszystkie jednakowe, absolutnie wszystkie: wysokie, o płaskich dachach, powielały w nieskończoność kształt pudeł lub skrzyń takich, w jakich kupcy przewożą co delikatniejsze towary. Wszystkie miały też długie rzędy jednakowych małych okien [...].

[...] aż wreszcie weszli w kraj zupełnie już według pojęć Galgal‑pa’asz uporządkowany. Pod wielkimi, równymi prostokątami skał stały małe, równe prostokąty domów. Wszystko szare, szarożółte, szarorude: skały, domy, ziemia. Zapewne i niebo także, ale w niebo Tagun nie patrzył. Ziało wciąż nieprzytomnym skwarem. W ogóle patrzył już wtedy głównie pod nogi, tyleż ze zmęczenia, co i obrzydzenia.

j000000033B2v27_00000_BIB_004Anna Borkowska, Gar'Ingawi, Wyspa Szczęsliwa, Kraków 1988, s. 384–386.
RToWYTsKM9FaX
Pustynne miasto
Uniwersytet Wrocławski, licencja: CC BY-SA 3.0

Przeanalizuj przytoczony fragment powieści Anny Borkowskiej i wykonaj polecenia.

Ćwiczenie 4.1

Wytłumacz, jak nacechowana jest przedstawiona w tekście przestrzeń (pozytywnie czy negatywnie). Wynotuj z fragmentu te elementy opisu przestrzeni, które decydują o tym nacechowaniu.

uzupełnij treść
Ćwiczenie 4.2

Na podstawie wyszukanych przez siebie określeń i fragmentów, odpowiedz na pytania:

  • W jaki sposób został osiągnięty efekt nacechowania przestrzeni?

  • Jak nacechowanie przestrzeni wpływa na odczucia bohatera?

j000000033B2v27_0000003G
JPOL_E3_E4_Konteksty

Targ niezwykłości Fritza Leiberaj000000033B2v27_000tp001Fritza Leibera

Targ niezwykłościFritz Leiber
Fritz Leiber Targ niezwykłości

Osobliwe gwiazdy świata Nehwon lśniły, rozsiane gęsto nad czarnymi dachami miasta Lankhmar, gdzie brzęk mieczy słychać prawie równie często, jak brzęk monet. Tej akurat nocy nie było mgły.

Na Placu Mrocznych Uciech – który leży tylko kilka ulic od Wietrznych Bagien i rozciąga się od Fontanny Mrocznej Obfitości do Świątyni Czarnej Dziewicy – światła sklepów na dole nie były wcale jaśniejsze niż gwiazdy w górze. Sprzedawcy narkotyków, handlarze osobliwości i wędrowni kramarze oświetlali stragany i miejsca handlu fosforyzującym próchnem, świetlikami, latarenkami z małymi pojedynczymi szybkami. A swoje interesy załatwiali prawie tak cicho, jak gwiazdy załatwiają swoje.

W nocnym Lankhmarze nie brakuje miejsc hałaśliwych, jasno oświetlonych pochodniami. Jednak odwieczna tradycja nakazywała, by na Placu Mrocznych Uciech panowały ciche szepty i tajemniczy mrok.

j000000033B2v27_00000_BIB_005Fritz Leiber, Targ niezwykłości, [w:] , Złota księga fantasy, red. Robert Silverberg, tłum. Anna Dorota Kamińska, Warszawa 1999, s. 301.
REg48M1WSAjcN
Targ niezwykłości
Uniwersytet Wrocławski, licencja: CC BY-SA 3.0

Po zapoznaniu się z cytowanym fragmentem opowiadania Fritza Leibera wykonaj polecenia.

Ćwiczenie 5.1

Scharakteryzuj nastrój, jaki panuje w miejscu w przedstawionym w tekśie. Wyjaśnij, za pomocą jakich środków stylistycznych ten nastrój został zbudowany.

Ćwiczenie 5.2

Wskaż i omów różnice pomiędzy miejscem nacechowanym w Targu niezwykłości Fritza Leibera a miejscami opisanymi w utworach Johna Ronalda Reuela Tolkiena i Anny Borkowskiej. Wyjaśnij, z czego wynikają te różnice.

1
Wskazówka

Ważne, by uczniowie zwrócili uwagę na groteskowo przesadzone nazwy miejsc, które wprowadzają do kreowanej przez Leibera rzeczywistości elementy zabawy, komizmu i swoiście teatralnej umowności.

j000000033B2v27_000tp001
j000000033B2v27_00000048
JPOL_E3_E4_Preteksty

Viriconium Michaela Johna Harrisonj000000033B2v27_000tp002Michaela Johna Harrison

ViriconiumMichael John Harrison
Michael John Harrison Viriconium

Do Viriconium wjechał dwunastą bramą, Bramą Nigg. Przy ciężkich wrotach nie spotkał żadnego strażnika, nikogo kto rzuciłby mu zwyczajowe ostrzegawcze wyzwanie.

Tradycyjnie ponury nastrój Cromisa pogorszył się jeszcze bardziej, gdy znalazł się na wielkim, promienistym Obwodzie Protonów. Tutaj droga została wyłożona starożytnym, niezwykle wytrzymałym materiałem, który pochłaniał dźwięk końskich kopyt.

Wokół niego wznosiły się Pastelowe Wieże, wysokie, wdzięcznie uformowane według wyliczonych matematycznie krzywych, zabarwione bladym błękitem, kolorem fuksji lub gołębimi szarościami. Strzelały na setki stóp w górę, wycięte w oryginalne, osobliwe i skomplikowane kształty, które według niektórych stanowiły szczytowe i niepowtarzalne dzieła sztuki. Byli też tacy, którzy twierdzili, że projekt wież stanowi odzwierciedlenie rzeczywistej geometrii czasu.

Kilka z nich znaczyły teraz blizny i czarne, pozostawione przez szalejące płomienie ślady. Inne zostały wypatroszone i zrujnowane już wcześniej. Oglądając po drodze tak wiele unicestwionego piękna, doszedł do wniosku, że musiała zajść jakaś zmiana w samej osnowie rzeczywistości i że świat nigdy już nie będzie taki sam jak dawniej.

Obwód Protonów unosił się płynnie, przechodził w spiralę, która wiła się ku górze, setki jardów w powietrze, wsparta na smukłych, delikatnych kolumnach z czarnego kamienia. U szczytu tej spirali znajdował się pałac Młodej Królowej, który wcześniej był siedzibą Methvena. Budynek był mniejszy niż większość innych w mieście, wybudowany na kształt filigranowej muszli, wyłącznie z czystego, białego metalu, który drżał i śpiewał. Przed jasną, łukowato sklepioną bramą stali strażnicy w grafitowych liberiach.

j000000033B2v27_00000_BIB_006Michael John Harrison, Viriconium, tłum. Grzegorz Komerski, Warszawa 2009, s. 47.
R1A8vt1fDqPuC
Brama do Viriconium
Uniwersytet Wrocławski, licencja: CC BY-SA 3.0
Ćwiczenie 6

W załączonym fragmencie prozy Michaela Johna Harrisona wyszukaj elementy nowatorskie w porównaniu z innymi prezentowanymi tekstami fantasy. Wyjaśnij, co zwróciło twoją szczególną uwagę w opisie miejsca, w którym znalazł się bohater.

j000000033B2v27_000tp002
j000000033B2v27_0000004T
JPOL_E3_E4_Preteksty

Dworzec Perdido Chiny Miéville’aj000000033B2v27_000tp003Chiny Miéville’a

Dworzec PerdidoChina Miéville
China Miéville Dworzec Perdido

Nowe Crobuzon było miastem nie do końca przekonanym do praw grawitacji. Aerostaty pełzły z chmury na chmurę jak robaki po główkach kapusty. Kapsuły milicji pędziły przez środek miasta ku zewnętrznym dzielnicom, a liny podtrzymujące je w powietrzu na wysokości kilkuset stóp brzęczały przy tym jak struny gitary. Wyrmenij000000033B2v27_000tp004Wyrmeni przemierzali przestworza, pozostawiając za sobą nieapetyczne ślady defekacji. Gołębie dzieliły niebo z kawkami, jastrzębiami, jaskółkami i zbiegłymi z niewoli papugami. Latające mrówki i osy, pszczoły i muchy, motyle i moskity wiodły powietrzną wojnę przeciwko tysiącom drapieżców, takich jak aspisy i dherij000000033B2v27_000tp005aspisy i dheri. Nieporadne golemyj000000033B2v27_000tp006golemy sklecone przez pijanych studentów tłukły się po niebie na niewydarzonych skrzydłach ze skóry, papieru czy nawet ze skórek owoców, rozpadając się w locie. Nawet pociągi przewożące co dnia rzesze pasażerów i ogromne masy ładunków między poszczególnymi dzielnicami gnijącego truchła Nowego Crobuzon zazwyczaj poruszały się po napowietrznych torach, ponad domami, jakby bały się zarażenia gangreną toczącą architekturę.

Miasto wzrastało wzwyż, jakby czerpało inspirację z potężnych gór piętrzących się na zachodzie. W niebo wbijały się dziesięcio-, dwudziesto- i trzydziestopiętrowe, kanciaste budynki mieszkalne. Próbowały sięgać chmur niczym wielkie, tłuste paluchy, niczym pięści, niczym kikuty kończyn, chwiejące się niespokojnie ponad rzędami niższych domostw. Tony betonu i smoły składające się na miejską zabudowę już dawno zakryły pradawny rys geograficzny okolicy: pagórki, zagłębienia, równiny – pozostało po nich jedynie minimalne falowanie terenu.[...]

Kominy fabryczne przebijały membranęj000000033B2v27_000tp007membranę oddzielającą ziemię od przestworzy i wyrzucały tony trującego smogu do wyższego świata – jakby na złość bogom. Niżej, tuż ponad dachami domów, zbierały się gęste i cuchnące chmury dymu z niskich kominów. [...] Ohydne obłoki dymu podobne do duchów spowijały Nowe Crobuzon fetorem, który dusił jak poczucie winy.

Parszywy mikroklimat miasta sprawiał, że niemal bez przerwy kłębiły się nad nim chmury. Wydawało się, jakby pogodę w Nowym Crobuzon kreował wieczny, potężny, pełznący wolno huragan z ośrodkiem nad sercem metropolii, nad gigantyczną budowlą‑hybrydą stojącą w centrum dzielnicy handlowej zwanej Crow, nad koagulatemj000000033B2v27_000tp008koagulatem wielu mil linii kolejowych i lat przemian w stylach architektonicznych: nad Dworcem Perdido.

Było to industrialne zamczysko, najeżone setkami przypadkowo rozmieszczonych gzymsów. Jego zachodnim wierzchołkiem był milicyjny Szpikulec, przerastający rozmiarami wszystkie inne wieże w okolicy, uwiązany z siedmiu stron świata mocarnymi linami napowietrznej komunikacji. A jednak, mimo swego ogromu, kwatera milicji była jedynie dodatkiem do olbrzymiego gmachu stacji.

Architekt, który stworzył Dworzec Perdido, człowiek szalony, został wtrącony do więzienia siedem lat po ukończeniu prac konstrukcyjnych. Mówiło się, że był heretykiem, że zamierzał zbudować sobie boga.

j000000033B2v27_00000_BIB_007China Miéville, Dworzec Perdido, tłum. Maciej Szymański, Poznań 2003, s. 70–71.

Po przeczytaniu fragmentu powieści Chiny Miéville’a Dworzec Perdido wykonaj polecenia.

Ćwiczenie 7.1

Nazwij nastrój i nacechowanie przestrzeni, przedstawionej w przytoczonym fragmencie. Opisz emocje, jakie budzi w tobie taka wizja?

Ćwiczenie 7.2

Wskaż w tekście te elementy opisu przestrzeni, które wyróżniają miejsce ukazane przez Chinę Miéville’a od światów fantasy, prezentowanych przez wcześniej przywołane fragmenty utworów.

j000000033B2v27_000tp003
j000000033B2v27_000tp004
j000000033B2v27_000tp005
j000000033B2v27_000tp006
j000000033B2v27_000tp007
j000000033B2v27_000tp008
j000000033B2v27_0000005W
JPOL_E3_E4_Zadaniowo

Zadaniowo

Ćwiczenie 8

Wykorzystując wiedzę i doświadczenie nabyte podczas wykonywania poprzednich ćwiczeń, przygotuj własny opis przestrzeni nacechowanej.

1
Wskazówka

Zadanie może zostać wykonane przez uczniów w domu. Na bazie wybranych prac uczniowskich można następnie zaproponować uczniom ćwiczenia podobne do tych, które zostały wprowadzone w toku lekcji. Ćwiczenia takie zweryfikują skuteczność uczniowskich opisów pod względem sugerowania odbiorcy określonego nacechowania opisywanej przestrzeni. Weryfikującymi będą oczywiście sami uczniowie – czytający i analizujący prace swoich kolegów i koleżanek.

Rd9hEFtyIqU0e1
zadanie interaktywne
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.