Sprawdź się
Materiał źródłowy do ćwiczeń 1–3.
Męskie partie nie mają szansJest rok 2029. Od dwudziestu lat polskie partie polityczne stosują parytety na listach wyborczych. Kobiety urodzone około roku 2000 wdzięczne są matkom za to, że zmieniły świat polityki – dziś żadna partia polityczna nie przetrwa bez kobiecej reprezentacji. Kobiety uczestniczą w polityce i żaden polityk nie ośmieli się powiedzieć, że »ozdabiają« parlament. Fantazja? Dlaczego – taką drogę w ciągu ostatnich lat przeszła Szwecja. Opowiada o niej Nalin Pekgul (…)
Miłada Jędrysik: Ile miejsc na listach wyborczych w pani partii zarezerwowanych jest dla kobiet?
Nalin PekgulNalin Pekgul: Mamy parytet: 50 proc. dla kobiet i 50 proc. dla mężczyzn.
Od kiedy?
Od 1993 r.
Czy nakazuje to jakaś ustawa?
Nie. To wewnętrzna decyzja partii podjęta na kongresie. W pewnym momencie padła propozycja wprowadzenia ustawowo systemu kwotowego, ale partie nie zdecydowały się na to. Inne ugrupowania poszły po prostu w nasze ślady.
Ale tylko lewicowe, choć w partiach prawicowych jest dziś również dużo kobiet. Jak to się stało, że Szwecja jest dziś jednym z krajów o największej liczbie kobiet w parlamencie – w obecnej kadencji 47 proc.?
Oczywiście wymagało to czasu. W naszej partii działa Federacja Kobiet, której dzisiaj jestem przewodniczącą. Przez lata walczyła ona o to, żeby w wewnętrznych partyjnych ciałach i na listach wyborczych było więcej kobiet. Do tego doszła presja zewnętrzna. W 1993 r. kobiety z lewicy, feministki zagroziły, że jeśli socjaldemokracja nie otworzy się na kobiety, założą własną partię. Sondaże pokazały, że Szwedzi byliby skłonni głosować na takie kobiece ugrupowanie.
Czy jest różnica między uprawianiem polityki przez kobiety i mężczyzn?
Nie wierzę w to. Problem polega na tym, że nawet w parlamencie przez lata tak się działo, że kobiety zajmowały się „miękką polityką” – kwestiami socjalnymi, edukacyjnymi itp., natomiast „twarda polityka” – obronność, polityka zagraniczna – pozostawała w kompetencji mężczyzn. Ale i to zmieniliśmy. Gdy nasza partia rządzi, to jeśli premier jest mężczyzną, ministrem spraw zagranicznych musi być kobieta i odwrotnie.
A czy szwedzka polityka się zmieniła, gdy coraz więcej kobiet zaczęło się nią parać?
To przede wszystkim kwestia demokracji. Kobiety stanowią połowę populacji, więc powinny mieć odpowiednią reprezentację polityczną. Ale od kiedy zaczęły się liczyć w polityce, udało im się zmienić wiele w kwestiach ich bezpośrednio dotyczących, jak urlopy macierzyńskie i ojcowskie, opieka nad dziećmi – umożliwienie kobiecie pogodzenia pracy na pełny etat z posiadaniem dzieci. (…)
Ci, którzy są przeciwko kwotom [parytetowi – dop. aut.], mówią jednak, że upokarzają one kobiety, bo o ich karierze decyduje sztuczny mechanizm.
Ale to właśnie teraz po raz pierwszy kobiety i mężczyźni mają równe szanse. Tak naprawdę nasz problem nie polega na tym, że kobiety i imigranci dostają stanowiska, bo są kobietami i imigrantami, ale na tym, że mężczyźni je dostają, bo są mężczyznami i są biali.
Przeanalizuj dane z tabeli i wykonaj zadanie.
Wybory do sejmu 2019
Partia | Liczba kandydatów na listach | Liczba kobiet na listach |
---|---|---|
Lewica | 911 | 424 |
Konfederacja | 881 | 349 |
PiS | 918 | 358 |
PSL | 919 | 381 |
Koalicja Obywatelska | 920 | 395 |
Źródło: Instytut Spraw Publicznych, Kobiety na listach wyborczych, dostępny w internecie: isp.org.pl [dostęp 28.04.2020 r.].
Materiał źródłowy do ćwiczeń 5–7.
Zapoznaj się z tekstem i wykonaj ćwiczenie.
35 proc. każdej płci na listach. Ustawa kwotowa przyjętaSejm przyjął w piątek ustawę, zgodnie z którą nie mniej niż 35 proc. kobiet i nie mniej niż 35 proc. mężczyzn musi znaleźć się na liście wyborczej, żeby została zarejestrowana. Ma to zwiększyć udział kobiet w polityce.