Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
1
Pokaż ćwiczenia:
1
R1f0Emto8LiBQ11
Ćwiczenie 1
Wymyśl pytanie na kartkówkę związane z tematem materiału.
1
Ćwiczenie 1
R1GuISHwmg9gT
1. Sądy oparte są na codziennym doświadczeniu, które uznaje się za rozstrzygające. Rodzaj myślenia: a. filozoficzne, b. naukowe, c. potoczne. 2. Jest autoteliczne – nie służy niczemu poza samą mądrością. Rodzaj myślenia: a. filozoficzne, b. naukowe, c. potoczne. 3. Istotnym używanym argumentem jest odwołanie się do opinii powszechnej. Rodzaj myślenia: a. filozoficzne, b. naukowe, c. potoczne. (Uzupełnij).
11
Ćwiczenie 2

Pamiętając, że filozofia jest autoteliczna, zapoznaj się z fragmentem dzieła Arystotelesa i odpowiedz na pytanie, które z opisywanych przez Arystotelesa myśli są filozoficzne i dlaczego.

Arystoteles Zachęta do filozofii

Spośród myśli te są wolne, które mogą być wybierane dla nich samych, natomiast te, które prowadzą do wiedzy dotyczącej czegoś innego, są podobne do niewolnic. To, co ma cel w sobie, przewyższa zawsze to, co służy jako środek do czegoś innego, a to, co jest wolne, przewyższa to, co nie jest wolne.

11 Źródło: Arystoteles, Zachęta do filozofii, tłum. K. Leśniak, Warszawa 1988, s. 25.
R1ORZZ8cmblfQ
(Uzupełnij).
11
Ćwiczenie 3

Przeczytaj poniższy cytat. Zrekonstruuj wartość, jaką ma myślenie przy dosłownym odczytaniu cytatu. Czy jednak autor nie prezentuje w cytacie postawy ironicznej? Zaproponuj inną niż dosłowna interpretację cytatu, w której odmiennie rysuje się wartość myślenia.

Jan Twardowski Autobiografia. Myśli nie tylko o sobie

Kiedy myślę i nic nie wymyślę, to sobie myślę, po co ja tyle myślałem, żeby nic nie wymyślić. Przecież mogłem nic nie myśleć i tyle samo bym wymyślił.

5 Źródło: Jan Twardowski, Autobiografia. Myśli nie tylko o sobie, Warszawa 2010.
Riu41Sc7SQc1C
(Uzupełnij).
1
Ćwiczenie 4

Przeczytaj fragment artykułu naukowego Szkic o oczywistości i pewności, następnie wskaż właściwe odpowiedzi na pytania do tekstu.

Stanisław Judycki Szkic o oczywistości i pewności

Pewność bezwarunkowa, czyli absolutna (certitudo absoluta) występuje wtedy, gdy stwierdzamy, że przeciwieństwo stanu rzeczy, do którego odnosi się określony sąd lub nieistnienie tego stanu rzeczy, jest niemożliwe do pomyślenia. To, co jest pewne pewnością bezwarunkową, przeciwstawia się jakiejkolwiek możliwości wątpienia, jest tym, o czym nie da się pomyśleć, że jest inne lub że nie istnieje, tym, co z konieczności domaga się akceptacji. Dzieje się tak, ponieważ to, co jest absolutnie pewne, albo jest osadzone w istocie samego myślenia, albo ma podstawę w istocie myślanej treści (przedmiotu). Zasadniczo rzecz biorąc, pewność bezwarunkowa jest pewnością aprioryczną (apodyktyczną), to znaczy pewnością dotyczącą koniecznych stanów rzeczy wyrażanych w sądach z zakresu logiki, matematyki i metafizyki, choć może również dotyczyć to, co nie jest konieczne (tzw. pewność cogito). Pewność absolutna może też pojawić się w odniesieniu do stanów rzeczy wyrażanych przez sądy moralne, przy czym bezwarunkowo (apodyktycznie) pewne byłyby te sądy moralne, których negacja równałoby się negacji jakiejkolwiek moralności. Bezwarunkowo pewne (apriorycznie) są podstawowe zasady logiczne, podstawowe twierdzenia matematyczne i zasady metafizyczne. Bezwarunkowa pewność aprioryczna (apodyktyczna) jest niestopniowalna, podczas gdy pewność empiryczna (asertoryczna) jest pewnością warunkową i jako taka może mieć różne stopnie.

4 Źródło: Stanisław Judycki, Szkic o oczywistości i pewności, [w:] Mit - Symbol - Mimesis. Studia z dziejów teorii i historii sztuki dedykowane Profesor Elżbiecie Wolickiej-Wolszleger, red. J. Jaźwierski, R. Kasperowicz, M. Kitowska-Łysiak, M. Pastwa, Lublin 2009.
RJBojbGpEW7eg
Co oznacza pewność bezwarunkowa sądu? Możliwe odpowiedzi: 1. Oznacza, że niemożliwe jest nieistnienie stanu rzeczy, o którym mówi sąd., 2. Oznacza, że niemożliwe jest istnienie stanu rzeczy, o którym mówi sąd., 3. Oznacza, że to, co komuś w pewnym momencie czasu jawi się jako pewny sąd, może przestać się takim wydawać.
R1MLTRYwH5ZBi
Które zdanie jest trafne? Możliwe odpowiedzi: 1. Pewność bezwarunkowa jest stopniowalna., 2. Pewność bezwarunkowa nie jest stopniowalna., 3. Pewność bezwarunkowa to pewna odmiana pewności warunkowej.
RI8SgrIcSIbP4
Jaka jest zależność pewności absolutnej od doświadczenia? Możliwe odpowiedzi: 1. Pewność absolutna jest aprioryczna., 2. Pewność absolutna jest aposterioryczna., 3. Pewność absolutna jest ustalana apriorycznie i potwierdzana w toku eksperymentów.
21
Ćwiczenie 5
Zapoznaj się z fragmentem książki Hannah Arendt. Następnie opisz genezę dwóch postaw: konwencjonalistycznej i nihilistycznej, oraz stosunek tych postaw do aktywności myślenia.
Zapoznaj się z fragmentem książki Hannah Arendt. Następnie opisz genezę dwóch postaw: konwencjonalistycznej i nihilistycznej, oraz stosunek tych postaw do aktywności myślenia.
R24hPCPYWQns8
Nagranie dźwiękowe Hannah Arendt, Myślenie.
Hannah Arendt Myślenie

W naturze tego niewidzialnego żywiołu [myślenia]  jest wyzwolić, niejako odmrozić to, co zostało zamrożone przez język, narzędzie myślenia, w myśl, w słowa (pojęcia, zdania, definicje, doktryny) (…).

W konsekwencji myślenie nieuchronnie wywiera destrukcyjny wpływ na wszystkie ustalone kryteria, wartości, miary dobra i zła, jednym słowem, na wszystkie zwyczaje i reguły działania w moralności i etyce. Te zamrożone myśli przychodzą tak łatwo, że można się nimi posługiwać we śnie: lecz jeśli wiatr myślenia wyrwie cię ze snu, obudzi cię i przywoła do życia, okaże się, że nie ma nic do uchwycenia poza niepewnością i jedyne, co można uczynić, to podzielić się nią z innymi (...).

W kręgu Sokratesa byli ludzie jak Alcybiades czy Krytiasz (...). Nie zadowalając się naukami, jak myśleć bez nadziei na otrzymanie doktryny, przemienili brak rezultatów myślenia Sokratejskiego w rezultaty negatywne: jeśli nie można określić, czym jest pobożność, to bądźmy niepobożni, a to stanowi akurat dokładne przeciwieństwo tego, co Sokrates chciał osiągnąć, mówiąc o pobożności (…).

Takie negatywne efekty myślenia będą następnie stosowane z taką samą bezmyślną rutyną jak przedtem; w momencie, gdy zostają zastosowane do spraw ludzkich, jest tak, jak gdyby nigdy nie przeszły przez proces myślenia. To, co potocznie nazywamy nihilizmem (…), w istocie jest niebezpieczeństwem tkwiącym w samej aktywności myślenia.
Nie ma niebezpiecznych myśli, to samo myślenie jest niebezpieczne, nie prowadzi ono jednak do nihilizmu. Nihilizm jest odwrotną stroną konwencjonalizmu; jego credo to negacja obiegowych pozytywnych wartości, z którymi pozostaje związany.
Wszelka krytyczna analiza musi przejść przez stadium przynajmniej hipotetycznej negacji uznanych opinii i wartości, musi szukać ich implikacji i ukrytych założeń, w tym też sensie nihilizm może zostać uznany za stale obecne niebezpieczeństwo myślenia.
 Lecz to niebezpieczeństwo nie powstaje z Sokratejskiego przeświadczenia, że bezrefleksyjne życie niewarte jest przeżycia, lecz, przeciwnie, z pragnienia, by osiągnąć wyniki, które uczynią dalsze myślenie zbędnym. Myślenie jest niebezpieczne dla wszelkiej wiary i samo nie przynosi nowej wiary.

aren Źródło: Hannah Arendt, Myślenie, tłum. H. Buczyńska-Garewicz, Warszawa 2000, s. 106.
R19j3D5ZlD4v2
(Uzupełnij).
21
Ćwiczenie 6

Zapoznaj się z fragmentami myśli Sekstusa Empiryka i Benedykta VI. Następnie napisz krótką rozprawkę na temat Czy człowiek potrzebuje do szczęśliwego i spełnionego życia poczucia pewności żywionych przez siebie sądów? W swojej wypowiedzi odwołaj się do poglądów Sekstusa oraz Benedykta, a także innego wybranego przez siebie filozofa.

Sekstus Empiryk Przeciwko etykom

Skoro taka istnieje różnica wśród rzeczy, jedynie ten, kto powstrzymuje się od sądu w odniesieniu do wszystkiego, wiedzie życie bez udręki wśród rzeczy uznawanych za dobre i złe na podstawie mniemania. A przedstawiliśmy to już wcześniej (...), gdy wykazaliśmy, że nie można żyć szczęśliwie, zakładając istnienie jakiegoś dobra i zła z natury. Ten bowiem, kto tak czyni, podlega niekończącym się niepokojom, jednych rzeczy unikając, do innych dążąc, i ściąga na siebie wiele zła z powodu owych dóbr, miotany różnorakim złem z powodu swej wiary w rzeczy złe.

6 Źródło: Sekstus Empiryk, Przeciwko etykom, „Studia Antyczne i Mediewistyczne” 2003, nr XXXVI, s. 36–37.
Benedykt XVI Św. Jan Maria Vianney

Drodzy bracia i siostry, po 150. latach od śmierci Świętego Proboszcza z Ars wyzwania współczesnego społeczeństwa są nie mniej trudne, a może nawet stały się bardziej złożone. Jeśli wtedy panowała „dyktatura racjonalizmu”, w dzisiejszych czasach obserwuje się w wielu środowiskach pewnego rodzaju „dyktaturę relatywizmu”. Obydwie jawią się jako nieadekwatne odpowiedzi na słuszną potrzebę człowieka posługiwania się w pełni własnym rozumem jako dystynktywnym i konstytutywnym elementem jego tożsamości. Racjonalizm był nieadekwatny, ponieważ nie uwzględniał ludzkich ograniczeń i sam rozum chciał uczynić miarą wszystkich rzeczy, przemieniając go w boga. Współczesny relatywizm upokarza rozum, ponieważ w praktyce stwierdza, że istota ludzka nie może poznać z całą pewnością niczego, co wykracza poza dziedzinę nauk pozytywnych. Tymczasem dzisiaj, podobnie jak wówczas, człowiek „żebrzący o sens i spełnienie” stale poszukuje wyczerpujących odpowiedzi na zasadnicze pytania, które wciąż sobie stawia.

7 Źródło: Benedykt XVI, Św. Jan Maria Vianney, „L'Osservatore Romano”, nr 7(315)/2009, s. 64.
Rg9UzrWVMg2gv
(Uzupełnij).
3
Ćwiczenie 7

Przeczytaj dwa wiersze: Głupi tylko ma pewność Jana Kasprowicza i Nie ma pewności Haliny Poświatowskiej. Następnie znajdź różnice i podobieństwa w ujęciu kwestii pewności w obu wypowiedziach lirycznych. Uzupełnij tabelę sformułowaniami do wyboru.

RV9CPARmsXqVd
Wybierz jedno nowe słowo poznane podczas dzisiejszej lekcji i ułóż z nim zdanie.
RcCsMovbNted5
(Uzupełnij).
Jan Kasprowicz Głupi tylko ma pewność

Głupi tylko ma pewność, że wszystko, co robi,
Jest dobre, a zaś jeszcze głupszy ufa święcie,
Że dzieło jego przetrwa jak ten blask w zamęcie
Wieczystej fali morskiej. Mędrca – mówią – zdobi

Wątpienie, kres mądrości wszelkiej i poczęcie:
Któż zliczy, ile jeszcze ten strumień wyżłobi
Głębokich jam w swych brzegach? Nim rok przysposobi
Dłoń wiosny dla pękówek na zwiędłym dziś pręcie

Przydrożnej tej wierzbiny, któż odgadnie, ile
Wytryśnie z niego listków?... A jednak mieć chwilę
Pewności, że jutrzejsze nie obali rano –

Czy w tobie, czy za tobą – tego, coś zbudował
Dziś wieczór! Za tę rozkosz, sięgającą pował
Niebieskich, niechby ciebie najgłupszym nazwano!

8 Źródło: Jan Kasprowicz, Głupi tylko ma pewność, [w:] tegoż, Chwile: poezye, Lwów 1911, s. 68.
Halina Poświatowska *** (nie ma pewności…)

nie ma pewności
istnienie nie jest istnieniem
śmierć?
cykl biologiczny
pewność?
kłamiemy mówiąc, że mamy tę pewność
my nie mamy pewności
jakże inaczej moglibyśmy żyć
codziennie budzić się
o świcie
całować
podnosić wypadłe z gniazd pisklęta
jeszcze nie upierzone
patrzeć w słońce
mrużyć oczy
rozszczepiać światło białe na widmo słoneczne
mówić o tęczy tęcza
widzieć tęczę
pisać wiersze o tęczy
żyć
mamy pewność, czy nie mamy pewności?
czym jest to co mamy
co my mamy
mamy mając
maj
majowy
umajony
mi querida
caro mio
darling
lieblich
mój
wiedza o początku
to twój uśmiech
wiedza o końcu
mała zmarszczka w kącie twoich ust
oglądam twoje ręce moje ręce twoje ręce
ręce
sprawne jak tresowane psy
wierne
bezradne
naprzeciw wiedzy
która jest pewna
która jest
śmiercią

9 Źródło: Halina Poświatowska, *** (nie ma pewności…), [w:] tejże, Wszystkie wiersze, Kraków 2020.
31
Ćwiczenie 8

Zapoznaj się z fragmentem tekstu. Następnie odpowiedz na pytanie, czy i dlaczego – z perspektywy autora – poczucie niezachwianej pewności powinno być znakiem rozpoznawczym ponowoczesnej filozofii i socjologii.

Zygmunt Bauman Ciało i przemoc w obliczu ponowoczesności

Myślę sobie, że sprawą główną jest dziś nie tyle porzucenie pewnych kategorii, centralnych dla socjologii ery nowoczesnej (to jest łatwa część zadania), ile uwolnienie się od nawyków myślowych, jakie się z używaniem tych kategorii wiązały. A więc idzie tu głównie o widzenie rzeczywistości ludzkiej nie jako przedmiotu administracji, normatywnego regulowania i funkcjonalnej koordynacji – ale jako terenu samorzutnych i słabo tylko zawczasu skoordynowanych procesów; i o wyzbycie się takiej koncepcji teorii, wedle której teoria określać ma z góry to, co określić mogą dopiero działania ludzkie – zamykać niejako licytację, zanim wytworzono i wyceniono wystawione na sprzedaż eksponaty. Idzie innymi słowy o to, by traktować rzeczywistość ludzką w każdym jej momencie jako wiązkę szans, notorycznie nie‑dookreślonych i nigdy do końca nie‑zdeterminowanych (nawet i później, gdy jedna z szans bierze górę nad konkurentami i stroi się skwapliwie w szatę konieczności). Brzmi to już jak zadanie nie lada, ale w praktyce socjologicznego myślenia okazuje się trudniejsze jeszcze, niż na pierwszy rzut oka. Wiemy od psychologów, że odcięcie pępowiny jest najbardziej urazo‑gennym z ludzkich doświadczeń. (...)

Wypada poddać też gruntownej rewizji pojęcie systemu, czyli sposobu, w jaki rozmaite elementy zbiorowości ludzkiej, czy rozmaite elementy działań, czy elementy procesu życiowego, czy rozmaite pojęcia lub przedstawienia regulujące zazębiają się ze sobą i wchodzą we współdziałanie. Wypada uznać, że „systemowość” systemu nie polega na wzajemnym zrównoważeniu i dopasowaniu elementów, na odtwarzaniu wzoru tego zrównoważenia i na skutecznym tępieniu odstępstw od wzoru – lecz że układa się ona na kształt kalejdoskopowych obrazów z gry napięć, sprzeczności i ambiwalencji, negocjacji i przetargów, porozumień i nieporozumień; że niedookreślenie i wieloznaczność komunikujących się elementów nie jest objawem schorzenia systemu, lecz warunkiem jego żywotności. W takim systemie przewidzieć przyszłych stanów się nie da – można postrzegać stany bieżące co najwyżej jako pęczki możliwości, z których żadna nie urzeczywistni się z  „konieczności”. Każda konstelacja usensawnia i uprawdopodobnia pewne strategie autorsko‑aktorskie, inne czyniąc mniej „racjonalnymi” i mniej prawdopodobnymi.

10 Źródło: Zygmunt Bauman, Ciało i przemoc w obliczu ponowoczesności, Toruń 1995, s. 26–28.
Ral7kVrBIsJV6
(Uzupełnij).