Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
1
Pokaż ćwiczenia:
RCvypP7fvOR5C11
Ćwiczenie 1
Pośród poniższych postulatów zaznacz te, które należały do pozytywistycznego programu pracy u podstaw. Możliwe odpowiedzi: 1. poprawa warunków życia niższych warstw społecznych, 2. oparcie nauki na badaniach eksperymentalnych, 3. powszechny dostęp do edukacji, 4. angażowanie się inteligencji w oświecenie ludu, 5. zrównanie mężczyzn i kobiet w prawach obywatelskich, 6. podejmowanie działań lokalnych zamiast wielkich zrywów niepodległościowych, 7. zwiększenie zainteresowania kulturą ludową
RikoQjk1AJY8e11
Ćwiczenie 2
Przyporządkuj cytaty do poglądów, których dotyczą. emancypacja Możliwe odpowiedzi: 1. Kobieta niebędąca żoną, matką i gospodynią czymże jest w społeczności dzisiejszej? Jakie ma pole do użytecznej i podnoszącej ją moralnie pracy? Do jakich ma dążyć celów? (E. Orzeszkowa), 2. W sprawie tej cały ciężar obowiązków, złożonym być musi na element oświeceńszy, t.j. na obywateli ziemskich. Zadanie ich przedstawia się w takim kształcie: dla dobra ogółu, kmieci i własnego, winni oni środkami ustawą niewzbronionemi, zdobyć wpływ na sprawy ludu i jego życiowy rozwój, nawiązać pomiędzy nim a sobą pasmo ścisłych spójni.(L. Mikulski, A. Świętochowski), 3. Chcę tylko powiedzieć, że każdy pisarz powinien żyć życiem ogólnym, a nie swoimi osobistymi przypadkami i awanturami; że potrzeba nie tylko czuć, ale i r o z u m i e ć wszystkie potrzeby, jakie w danym czasie w społeczeństwie powstają [...].(P. Chmielowski) praca u podstaw Możliwe odpowiedzi: 1. Kobieta niebędąca żoną, matką i gospodynią czymże jest w społeczności dzisiejszej? Jakie ma pole do użytecznej i podnoszącej ją moralnie pracy? Do jakich ma dążyć celów? (E. Orzeszkowa), 2. W sprawie tej cały ciężar obowiązków, złożonym być musi na element oświeceńszy, t.j. na obywateli ziemskich. Zadanie ich przedstawia się w takim kształcie: dla dobra ogółu, kmieci i własnego, winni oni środkami ustawą niewzbronionemi, zdobyć wpływ na sprawy ludu i jego życiowy rozwój, nawiązać pomiędzy nim a sobą pasmo ścisłych spójni./L. Mikulski, A. Świętochowski/, 3. Chcę tylko powiedzieć, że każdy pisarz powinien żyć życiem ogólnym, a nie swoimi osobistymi przypadkami i awanturami; że potrzeba nie tylko czuć, ale i r o z u m i e ć wszystkie potrzeby, jakie w danym czasie w społeczeństwie powstają [...]./P. Chmielowski/ utylitaryzm Możliwe odpowiedzi: 1. Kobieta niebędąca żoną, matką i gospodynią czymże jest w społeczności dzisiejszej? Jakie ma pole do użytecznej i podnoszącej ją moralnie pracy? Do jakich ma dążyć celów? /E. Orzeszkowa/, 2. W sprawie tej cały ciężar obowiązków, złożonym być musi na element oświeceńszy, t.j. na obywateli ziemskich. Zadanie ich przedstawia się w takim kształcie: dla dobra ogółu, kmieci i własnego, winni oni środkami ustawą niewzbronionemi, zdobyć wpływ na sprawy ludu i jego życiowy rozwój, nawiązać pomiędzy nim a sobą pasmo ścisłych spójni./L. Mikulski, A. Świętochowski/, 3. Chcę tylko powiedzieć, że każdy pisarz powinien żyć życiem ogólnym, a nie swoimi osobistymi przypadkami i awanturami; że potrzeba nie tylko czuć, ale i r o z u m i e ć wszystkie potrzeby, jakie w danym czasie w społeczeństwie powstają [...]./P. Chmielowski/
1
Ćwiczenie 3

Cytat pochodzi z cyklu artykułów Leopolda Mikulskiego i Aleksandra Świętochowskiego Praca u podstaw. Oznacz kolorem niebieskim zdania zawierające postulaty i  argumentację, a kolorem czerwonym – dygresje wspierające wywód.

W cytowanym fragmencie zachowano oryginalną ortografię, gramatykę i interpunkcję.

R1bj0vPTuI405
Szkoła jest podstawą gminy, bo szkoła jest uzupełnieniem rodziny, na której wspiera się obecna gmina. Prawda, można system gminy bez oświeconych obywateli utworzyć i tym systematem się posługiwać, ale nie można bez szkoły zapewnić rozwoju gminie, wzrostu jej praw i stosunków. Tylko postęp wiedzy warunkuje postęp wyobrażeń, instytucyj, poprawę obyczajów i stosunków społecznych. Tylko szkoła jest zdolną wychować oświeconych obywateli, zaopatrzyć ich w środki kształcenia się dalszego, a zatem zapewnić gminie i społeczeństwu przyszłość, rozumie się lepszą niż obecność. To powinno stać jako pewnik stwierdzony doświadczeniem. Amerykanie północni zakładając osadę w najdzikszym stepie, rozpoczynają od postawienia szkoły, która im służy i za miejsce modlitwy. Po Jenie Prusy organizują swe szkoły, aby zapewnić bakałarzom zwycięztwo pod Sadową i Sedanem, a jakkolwiek można wątpić, aby z tych pól wykwitło szczęście dla ludzkości, trudno zaprzeczyć iż są dowodem siły, bardzo pomyślnej dla Prus. Praca więc nad szkołą, jest niezawodnie najbardziej płodną i ważną z prac około podstaw społecznych i gminnych. Czyim jest obowiązkiem ta praca? Tak jak ślepy nie może sądzić o kolorach, tak nie posiadający żadnej oświaty, nie może ocenić jej dobrodziejstwa. Tylko klasy oświecone mogą i muszą wziąć inicyatywę w oświeceniu klas ciemnych. Inicyatywa ta może się wyrazić albo przez prawo o przymusie w posyłaniu dzieci do szkółek elementarnych, albo w moralnem współdziałaniu na drodze dobrowolnej. Rachując się nie ze sferą chęci ale z rzeczywistością, społeczność nasza może i powinna na tej ostatniej drodze czynić wszelkie możliwe usiłowania, na podstawie i w ścisłych granicach praw krajowych. Społeczność nasza ma najwyższy i najpilniejszy w tem interes, gdyż tylko oświata może zabliźnić rozdział, jaki się tak ostro między niższemi i wyższemi warstwami zarysował.
Leopold Mikulski, Aleksander Świętochowski, Praca u podstaw. (Szkółki wiejskie), „Przegląd Tygodniowy” 1873, nr 12, s. 74.
1
Ćwiczenie 3
R1FklbjGdphVA
Szkoła jest podstawą gminy, bo szkoła jest uzupełnieniem rodziny, na której wspiera się obecna gmina. Prawda, można system gminy bez oświeconych obywateli utworzyć i tym systematem się posługiwać, ale nie można bez szkoły zapewnić rozwoju gminie, wzrostu jej praw i stosunków. Tylko postęp wiedzy warunkuje postęp wyobrażeń, instytucyj, poprawę obyczajów i stosunków społecznych. Tylko szkoła jest zdolną wychować oświeconych obywateli, zaopatrzyć ich w środki kształcenia się dalszego, a zatem zapewnić gminie i społeczeństwu przyszłość, rozumie się lepszą niż obecność. To powinno stać jako pewnik stwierdzony doświadczeniem. Amerykanie północni zakładając osadę w najdzikszym stepie, rozpoczynają od postawienia szkoły, która im służy i za miejsce modlitwy. Po Jenie Prusy organizują swe szkoły, aby zapewnić bakałarzom zwycięztwo pod Sadową i Sedanem, a jakkolwiek można wątpić, aby z tych pól wykwitło szczęście dla ludzkości, trudno zaprzeczyć iż są dowodem siły, bardzo pomyślnej dla Prus. Praca więc nad szkołą, jest niezawodnie najbardziej płodną i ważną z prac około podstaw społecznych i gminnych. Czyim jest obowiązkiem ta praca? Tak jak ślepy nie może sądzić o kolorach, tak nie posiadający żadnej oświaty, nie może ocenić jej dobrodziejstwa. Tylko klasy oświecone mogą i muszą wziąć inicyatywę w oświeceniu klas ciemnych. Inicyatywa ta może się wyrazić albo przez prawo o przymusie w posyłaniu dzieci do szkółek elementarnych, albo w moralnem współdziałaniu na drodze dobrowolnej. Rachując się nie ze sferą chęci ale z rzeczywistością, społeczność nasza może i powinna na tej ostatniej drodze czynić wszelkie możliwe usiłowania, na podstawie i w ścisłych granicach praw krajowych. Społeczność nasza ma najwyższy i najpilniejszy w tem interes, gdyż tylko oświata może zabliźnić rozdział, jaki się tak ostro między niższemi i wyższemi warstwami zarysował. (Uzupełnij).
111
Ćwiczenie 4

Jednym z najważniejszych literackich manifestów pozytywistycznych był artykuł Piotra Chmielowskiego Utylitaryzm w literaturze. Publicysta przeprowadził w nim rozgraniczenie między dawnymi definicjami artysty a zadaniami, przed którymi stoi nowoczesny pisarz. Na podstawie fragmentu tekstu wypisz w punktach cechy, które autor przypisuje artystom romantycznym oraz pozytywistycznym.

Piotr Chmielowski Utylitaryzm w literaturze

Dotąd artyści i literaci stanowili odrębną klasę w społeczeństwie: mieli swoje zwyczaje, swoje towarzystwo, swój język nawet. Wyróżniali się – i co najważniejsza  c h c i e l i się wyróżniać od reszty społeczeństwa, co im nadawało pewną cechę oryginalności, jeżeli nie śmieszności. Niezgrabność, roztargnienie, zamyślenie, pochmurna melancholia lub bachusowa wesołość, brak pojęcia praktycznej strony życia, a stąd niezaradność w interesach materialnych, pewna miękkość charakteru, przemieniająca się niekiedy w mazgajstwo, pewna lekkość usposobienia, brak stałych przekonań i zasad; to były główniejsze wady czy zalety – stosownie do sposobu zapatrywania się osób oceniających – jakie dostrzec można było w dotychczasowych przedstawicielach piękna [...].

[...] Każdy człowiek danego społeczeństwa powinien przyczyniać się, o ile siły mu starczą, do jego dobra; powinien być  u ż y t e c z n y m. Im kto wyższy zajmuje lub chce zająć stopień na skali społecznego znaczenia, tym zakres użyteczności jego szerszymi promieniami zakreślać musi. Kto zaś pragnie zostać przewodnikiem innych, niosącym pochodnię oświaty, ten powinien tych innych przekonać, że zdoła im zapewnić jak najobfitszy zapas użyteczności. W każdym innym razie porywanie się do przewodnictwa wyda się śmieszną pretensją dla oświeconych, mistrzostwem dla głupców, wysokim powołaniem dla interesowanych, a najzgubniejszą zachcianką dla dobra ogółu.

Nie chcąc się narazić na taki wypadek, artyści i literaci powinni być obywatelami jak wszyscy inni, tj. znać wszystkie cele, do których społeczeństwo zdąża, przejąć się obowiązkami, jakie ono wkłada, i zgodnie dopiero z tymi celami i z tymi obowiązkami pomysły swoje w utworach sztuki urzeczywistniać [...].

Powieściopisarz i poeta musi znać wszystkie kierunki swojej epoki i być ich wyrazicielem. W tym jedynie razie można mu przyznać prawo przewodniczenia swemu społeczeństwu. Jakież bowiem rady dać może człowiek, który pogardza rzeczywistością, a w swoim tylko wnętrzu szuka środków działania na masy? Działalność jego będzie bezpłodna, a rady śmieszne albo niedorzeczne [...].

3utyl Źródło: Piotr Chmielowski, Utylitaryzm w literaturze, [w:] tegoż, Programy i dyskusje literackie okresu pozytywizmu, oprac. J. Kulczycka-Saloni, Wrocław 1985, s. 78–82.
R1b7JE10WrSty
Propozycje ARTYSTA ROMANTYCZNY - cechy (Uzupełnij). ARTYSTA POZYTYWISTYCZNY - cechy (Uzupełnij).
Ilustracje od lewej: Caspar David Friedrich, Wędrowiec nad morzem mgły, 1817 (licencja: domena publiczna); Edouard Manet, Emil Zola, 1868 (licencja: CC BY 2.0, autor: Gautier Poupeau, flickr.com)
21
Ćwiczenie 5

Aleksander Świętochowski słynął z ciętego języka i krytykowania oponentów bez ogródek. Spróbuj przeformułować fragment jego artykułu tak, by nabrał pojednawczego tonu.

Aleksander Świętochowski Pleśń społeczna i literacka (fragment)

[...] Powstajemy w poezji przeciwko kolejom żelaznym i telegrafom – poezja zaś nie powinna cofać wstecz cywilizacji dla dobra pięknego widoku lub łzawego uczucia, powinna ją owszem przyoblekać w swoje urocze formy. Tych genialnych wieszczów, którzy kamienieją na widok spustoszenia, jakie nauka w ich wycacanym świecie zrobiła, należy uważać jako szkodliwe owady, jako ostatki maruderów, których po kątach wystrzeliwać należy. Nikt nie ma prawa stawać przed społeczeństwem z myślą zwietrzałą, czczą, na której starość trujący osad położyła. Szanujemy tylko talenta, które biegną równolegle z wartkim potokiem czasu lub go wyprzedzają, a śmiejemy się z tych, którzy kwilą w ukryciu, że żółwim ich czołganiom brak oklasków.

kulcz Źródło: Aleksander Świętochowski, Pleśń społeczna i literacka (fragment), [w:] tegoż, Programy i dyskusje literackie okresu pozytywizmu, oprac. J. Kulczycka‑Saloni, Wrocław, s. 65–66.
RCDdoirvq2TF5
(Uzupełnij).
21
Ćwiczenie 6

Czy zgadzasz się z poniższym twierdzeniem Piotra Chmielowskiego na temat sztuki? Sformułuj odpowiedź na 200 słów.

Piotr Chmielowski Utylitaryzm w literaturze

Cóż bowiem może przedstawić [dla sztuki] większy i wspanialszy ideał, jak urzeczywistnienie dobra społeczeństwa?...

kulcz2 Źródło: Piotr Chmielowski, Utylitaryzm w literaturze, [w:] Programy i dyskusje literackie okresu pozytywizmu, oprac. J. Kulczycka‑Saloni, Wrocław 1985, s. 82.
R10XgaOO4Nt9b
(Uzupełnij).
31
Ćwiczenie 7
Poniższy cytat pochodzi z powieści Elizy Orzeszkowej Marta i opisuje sytuację kobiet wykonujących zawód szwaczki. Podaj trudności, które spotykały je w codziennym życiu.
Poniższy cytat pochodzi z powieści Elizy Orzeszkowej Marta i opisuje sytuację kobiet wykonujących zawód szwaczki. Podaj trudności, które spotykały je w codziennym życiu.
Eliza Orzeszkowa Marta

Przychodząc tu po raz pierwszy jako robotnica, Marta uważniej niż dnia poprzedniego rozejrzała się pomiędzy licznym gronem współtowarzyszek pracy i doli.

Wielkim było jej zdziwienie, gdy dostrzegła, że większa ich część składała się z kobiet, których delikatne twarze, giętkie kibicie, białe ręce objawiały pochodzenie z innej towarzyskiej sfery niż ta, w którą zapadły: poranek życia bynajmniej niepodobny był do południa jego i wieczora. Były tam zresztą kobiety różnych wieków, powierzchowności, różnych też widocznie usposobień [...].

Suknie ich były podarte, błotem ulic poplamione; włosy ich zaledwie przyczesane, w bezkształtny kłąb z tyłu głowy zwinięte, rozsypywały się w nieładzie po chudych szyjach i tylko kiedy niekiedy jeszcze jakiś płócienny, lecz nieskażonej białości kołnierz, jakaś obrączka ślubna na palcu połyskująca i złotymi połyskami całej znędzniałej postaci urągać się zdająca przypominały jakieś przezwyczajenia dawne, jakieś uczucia i związki serdeczne, które upłynęły w dal niedościgłą na zbyt wartkiej fali niepowrotnej przeszłości. Były to istoty, które, już zmęczone krótką przebytą drogą, omdlałe na sercu i umyśle, z chorym ciałem, a w nim z konającym duchem, wlokły ciemne, ciężkie, beznadziejne swe istnienie, milczeniem, niby ostatnią przez los im zostawioną szatą, osłaniając upornie poranione swe wnętrza [...].

Kiedy Szwejcowa i córka jej stały przy wielkim czarnym stole, zupełna na pozór cisza panowała w pracowni i jedynym wyraźnym odgłosem były ostre dźwięki ogromnych nożyc nieustannie prawie poruszanych wprawnymi palcami.

Cisza ta przecież była pozorną; oprócz jedynego panującego nad nią wyraźnego odgłosu było tam mnóstwo odgłosów innych, niewyraźnych tylko, przerywanych, ale tworzących szmer nieustanny i z cicha falujący, wybuchający niekiedy niecierpliwą jakby falą, to znowu opadający i zlewający się niemal z ciszą. Szmer ten składał się z szelestu dwudziestu przeszło poruszających się rąk, z oddechu dwudziestu piersi, z kaszlów suchych i krótkich lub gwałtownych i zanoszących się, z szeptów zaledwie poruszających się ust, z cichutkich i szybko tłumionych chichotów. Robotnice siedzące w głębi pracowni kaszlały; robotnice garnące się ku oknom szeptały i chichotały. Szwejcowa podnosiła niekiedy głowę i zza okularów toczyła dokoła izby uważnym spojrzeniem. Oczy jej przenikliwym blaskiem połyskiwały zza grubych szkieł: doglądała roboty [...].

marta Źródło: Eliza Orzeszkowa, Marta, Lublin 1979, s. 119–121.
RgA4cjPSfQe5k
(Uzupełnij).
31
Ćwiczenie 8

Pozytywiści wyznawali zupełnie przeciwne poglądy niż te wyrażone w poniższym cytacie pochodzącym z ballady Adama Mickiewicza Romantyczność. Zastanów się, jak te dwie strofy mogłyby zabrzmieć, gdyby były pisane w myśl realistycznej, racjonalnej wizji świata. Spróbuj przeformułować fragment wiersza lub zamienić go na prozę (którą pozytywiści posługiwali się o wiele chętniej niż liryką).

Adam Mickiewicz Romantyczność

Dziewczyna czuje, — odpowiadam skromnie —
A gawiedź wierzy głęboko:
Czucie i wiara silniej mówi do mnie,
Niż mędrca szkiełko i oko.

Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,
Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce;
Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!
Miej serce i patrzaj w serce!

roman Źródło: Adam Mickiewicz, Romantyczność, [w:] tegoż, Wybór poezyj, t. I, Wrocław 1997, s. 102–103.
R6BKkTQcpNu5k
(Uzupełnij).
Praca domowa
Stwórz rozprawkę na około 300 słów, w której odpowiesz na pytanie: „Czy któryś ze znanych ci programów pozytywistycznych można uznać za wciąż aktualny?”
Stwórz rozprawkę na około 300 słów, w której odpowiesz na pytanie: „Czy któryś ze znanych ci programów pozytywistycznych można uznać za wciąż aktualny?”