Przeczytaj
Faktorie i kolonie
Początki wielkiej kolonizacji są związane z zakładaniem faktorii handlowych, zwanych przez Greków emporiaemporia. Były to nieduże osady służące jako przystanie i miejsca wymiany handlowej dla kupców i żeglarzy, przybywających z różnych zakątków Morza Śródziemnego. Zakładane były na terenach gęsto zaludnionych i pozostających pod kontrolą silnych organizmów państwowych. To określało ich naturę: nie mogły rozwinąć się do polis, pozostając stacją handlową pozbawioną autonomii politycznej.
Inaczej było w wypadku kolonii, które zakładano od razu jako niezależne poleis. Ten współczesny termin wywodzi się z łaciny i może być mylący, ponieważ kolonizacja grecka nie miała wiele wspólnego z kolonizacją rzymską i nowożytną. Sami Grecy nazywali takie osady apoikiaiapoikiai. Były zakładane przez osadników, z których większość pochodziła z jednego miasta‑państwa (mogli do nich dołączać również koloniści z innych wspólnot). Taka polis matka, czyli metropolis (l.mn. metropoleis), zachowywała związki religijne z kolonią i prawo do rozsądzania sporów na jej terenie (ale tylko na wniosek tej drugiej), otrzymywała także przywileje handlowe i poczuwała się zwykle do szeroko rozumianej pomocy (włącznie ze zbrojną) kolonii, gdy ta się o to zwróciła. O tym, że kolonie stanowiły jednak niezależne od metropolii państwa, najlepiej świadczy fakt, że koloniści tracili prawa obywatelskie w polis ojczystej wraz z podjęciem inicjatywy kolonizacyjnej. Potwierdzają to również przypadki wrogości między metropolią a kolonią; do najsłynniejszych należą losy Koryntu i jego kolonii Korkyry, których „prywatna” z początku wojna doprowadziła pośród innych czynników do wybuchu ogólnogreckiej wojny peloponeskiejwojny peloponeskiej.
To pragnienie niezależności i samodzielności odczuwane przez kolonistów determinowało także miejsca obierane jako cel wyprawy. Były to najczęściej te rejony, które z powodzeniem mógł sobie podporządkować (wydrzeć tubylcom, których obracano w niewolników) oddział hoplitów i lekkozbrojnych złożony z ok. 300 mężczyzn. Tylu bowiem członków liczyła przeciętna wyprawa kolonizacyjna. Nic więc dziwnego, że koloniści omijali tereny objęte władzą sprawnie działających państw. Gdy tylko udawało się pierwszym kolonistom (najbardziej narażonym na utratę majątku i życia), przybywali następni.
Przyczyny...
Koloniści, decydując się na to ryzykowne przedsięwzięcie, liczyli na awans społeczny (agathoi, posiadający liczne dobra w ojczystej polis, zwykle nie mieli powodów jej opuszczać, co nie znaczy, że nie korzystali na kolonizacji). Służyć temu miały dwa środki: pozyskanie nowych, możliwie żyznych terenów pod uprawę albo opanowanie złóż surowców. Koloniści precyzyjnie wybierali tereny, które obfitowały w dobra, a udział w wyprawie gwarantował – w wypadku powodzenia – osiągnięcie statusu materialnego pozwalającego na życie godne arystokraty. Pierwsi koloniści dostawali najlepsze nadziały ziemi (rozdzielane, jak wskazują wykopaliska z Wielkiej GrecjiWielkiej Grecji, po równo) i otrzymywali prawa obywatelskie, co nie było regułą w przypadku kolejnych fal kolonistów przybywających do nowo założonej osady.
Powody, dla których koloniści dążyli do poprawy warunków życia, były rozmaite. W VIII w. p.n.e. doszło w Grecji do podwojenia liczby ludności, co bez znaczącego powiększenia areałów prowadziło nie tylko do niedostatku ziemi, ale i zwyczajnie braku pożywienia. Zorganizowanie wyprawy kolonizacyjnej, która natychmiast zmniejszała liczbę osób żądających nowego podziału ziemi, a długofalowo doprowadzała do zapewnienia dostawcy zboża, było obiecującym rozwiązaniem. Tym bardziej, że kolonistów było niewielu (uczeni obliczają, że ojczyste poleis opuściło ok. 2 proc. populacji), a ziemi pod dostatkiem. W krótkim czasie skutkowało to powstaniem nadwyżek żywności, które można było sprzedać metropolii i innym chętnym. Wśród czynników skłaniających Greków do zamieszkania „z dala od domu” były również klęski dotykające rolnictwo, a także rodzące się na tle tych wszystkich zjawisk walki wewnętrzne (staseis). Niekiedy w ich wyniku przegrana strona była zmuszona do opuszczenia ojczyzny i decydowała się na założenie kolonii.
...i skutki
W wyniku wielkiej kolonizacji powstało ok. 200 nowych poleis, a obszar zajmowany przez Greków się podwoił. Zakładanie nowych osad miało przynieść zamożność Helladzie – i tak się stało. Nowe i liczne szlaki handlowe stymulowały produkcję, a wielość rynków zbytu sprawiała, że rzemieślnicy z łatwością znajdowali kupców na swoje wyroby. Fragmenty waz greckich wyprodukowanych w tym okresie, znajdowane wszędzie w basenie Morza Śródziemnego, dowodzą niezwykłej mobilności Greków. To nie przypadek, że w epoce kolonizacji w świecie greckim pojawiła się moneta, której użycie znacznie ułatwiało dokonywanie transakcji handlowych. Wraz z Grekami w różnych zakątkach pojawiała się także kultura grecka. Była ona niezwykle atrakcyjna dla miejscowych elit, które za wyznacznik statusu uznawały posiadanie w swoich domach greckich produktów: wina, oliwek, ceramiki, wyrobów luksusowych. W dalszej kolejności prowadziło to do naśladowania greckiego stylu życia i zwyczajów. W efekcie wiele ludów tubylczych, zwłaszcza w Italii i na Sycylii, zhellenizowało sięzhellenizowało się. Z kolei dla samych Greków była to lekcja tożsamości: dzięki zintensyfikowanym na nieznaną dotąd skalę kontaktom z innymi ludami wykształcili w sobie poczucie odrębności wobec obcych, zwanych barbaroibarbaroi (l.poj. barbaros), i poczucie wspólnoty panhelleńskiejpanhelleńskiej, która przekraczała granice ojczystej polis (a niekiedy nawet jej interesy).
Słownik
(l.poj. apoikia; dosł. osada z dala od domu) kolonie greckie, które zachowały niezależność od miasta macierzystego
„barbarzyńca” – ten, kto mówi „bar, bar”, czyli bełkocze, wyraża się w sposób niezrozumiały (greckie barbaros jest onomatopeją); z początku określano tak ludzi, którzy nie mówili po grecku, wszystkich nie‑Greków; w czasie wojen perskich termin nabrał negatywnego znaczenia
(l.poj. emporion; dosł. port handlowy) w starożytności handlowa część miasta
uleganie wpływom kultury greckiej; najwyższą formą hellenizacji było przyjęcie nie tylko zwyczajów i wierzeń greckich, ale także rezygnacja z używania języka rodzimego na rzecz greckiego
(z gr. pan – wszystko; Hellas – Hellada, określenie starożytnej Grecji) wspólny wszystkim Grekom
(z gr. Sybaritas – mieszkaniec starożytnego i zamożnego miasta Sybaris, leżącego na Półwyspie Apenińskim na terenach tzw. Wielkiej Grecji) człowiek rozmiłowany w zbytku i wygodach
kolonie założone na terenach południowej Italii i Sycylii
konflikt w latach 431–404 p.n.e. pomiędzy Atenami a Spartą, wspieranymi przez licznych sojuszników, o dominację w świecie greckim; jedna z najdłuższych i najbardziej wyniszczających wojen świata greckiego
Słowa kluczowe
starożytna Grecja, Wielka Kolonizacja, kolonizacja grecka, kolonia, polis, metropolia
Bibliografia
B. Bravo, E. Wipszycka, Historia starożytnych Greków: do końca wojen perskich, t. 1, Warszawa 1988.
Ch.S. Lane, Archegetes oikistes, and new-oikistes: the cults of founders in Greek southern Italy and Sicily, Vancouver 2009.
W. Lengauer, Starożytna Grecja okresu archaicznego i klasycznego, Warszawa 1999.
D. Musiał, Świat grecki: od Homera do Kleopatry, Warszawa 2008.
K. Nawotka, Ojczyzny za morzami, w: Grecja i Grecy epoki klasycznej, czyli korzenie Europy, „Pomocnik Historyczny Polityki” 10, 2010.
Słownik kultury antycznej, red. R. Kulesza, Warszawa 2012.
A. Ziółkowski, Historia powszechna: starożytność, Warszawa 2010.