Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
Mikołaj Rej, Wizerunk własny żywota człowieka poczciwego

Przedmowa ku temu co ma czynić a co ma rozumieć o tych książkach, przy ktorej jest argument o wszystkich rozdziełach krotko wypisany

[...]

A tak pod figurą tego to młodzieńca każdy sie z nas tak tułać a tak sie pytać powinien o powinności swojej cnotliwej, aby nie żył jako ine nieme źwirzę, i nie tracił sobie marnie wezwania i błogosławieństwa swego. A tu będziesz miał tylko kstałt a wizerunk do tego, a potym sie prawego gruntu z tych początkow po woli dopytywaj.

[...]

Ten trzeci rozdział zową EPIKURUS1EPIKURUS. Abowiem ten filozof nie dzierżał nic o nieśmiertelności, jedno w docześnych rozkoszach wszytko błogosławieństwo pokładał.

[...]

Szli dalej i uźrzeli gaj piękny, zielony,
Ze wszech stron jako płotem rożą osadzony.
Kierz2Kierz biały, kierz czyrwony nadobnie sie mienią,
Drugim rzędem fijołki za tym sie zielenią,
Żołte jedny, brunatne kwiatki drugie mając,
Foremnie3Foremnie rozsadzone, piękną wonią dając.
[...]
Potym wszędy rozliczne kwiecie rozsadzono,
Wszytko rowniuczko rostąc pięknie przystrojono.
Nuż ony rozmaryny, ony majerany,
Drugie jeszcze wonniejsze, co ich tu nie znamy.
[...]
Ony wonne cyprysy, ony cynamony,
Podawając od siebie rozliczne perfumy4perfumy.
Drugiemi zasię rzędy pigwy a broskwinie,
Figi a pomarańcze, co rostą5rostą i zimie,
[...]
Więc ptaszkowie rozliczni, cochmy ich nie znali,
Skacząc po onych drzewkach, tak pięknie śpiewali,
Że sie drugi zapomniał słuchając onego,
Zwłaszcza ten, ktory był przyrodzenia młodego6przyrodzenia młodego.
[...]
Więc źrzodła ony piękne miedzy drzewki wrają7wrają,
A kamyczki by złoto tam sie w nich błyskają,
[...]
Więc źwirzątka rozliczne pod drzewy bujają,
Rogi dziwne i barwy osobliwe mają.
Łosie, łanie, jelenie, sarny, danijele
By najmniej sie nie bojąc, chodzą sobie śmiele.
[...]
Więc stoły przystrojone kstałtem rozmaitym
A kosztem wystawione kredence8kredence obfitym.
[...]
Wyszła pani z pałacu9pani z pałacu; by sie ro(z)świeciło10ro(z)świeciło,
Aż jakoś przystraszniejszym11przystraszniejszym na nię patrzyć było.
Ano sie łsnąałsną szafiry, rubiny, szmaragi12szmaragi,
Dyjamenty rozliczne a kosztownej wagi.
Około niej fraucymer13fraucymer dziwnie przystrojony,
Perłami a kamieniem wszędy nastrzępiony.
[...]
Po prawej ręce paniej też pani nadobna
Szła, a znać, iż gdyś była14znać, iż gdyś była w swym stanie swobodna.
Na stronę poglądając, bujno sobie kroczy,
U dziecięcia na ręce związane oczy.
Skrzydełka mu u ramion z nadobnego pierza
A łuczek dzierżąc w ręku, na każdego zmierza.
Więc tu panny, młodzieńce strzałeczką ugadza,
Aż prawie krew rożana z ranek im wychadza.
[...]
Z drugiej strony też pani już nie tak przyprawna15przyprawna;
Znać, iż jakaś utratna a na wszytkim strawna16utratna a na wszytkim strawna.
Bo w jednej ręce picie nosi, w drugiej jedło.
Wszytko je, nie przestając, jako ine bydło.
A na ręce nosiła jakieś dziecię małe,
Że ledwe głowę dzierży, tak barzo ospałe,
Że i oczu otworzyć nigdy nie umiało
I drugim, patrząc na nie, aż sie też spać chciało.
Ony zasię sześć panien, co k stołu służyły,
Na ktorych napisane teksty z tyłu były,
Na jednej Luksuryja18Luksuryja, na drugiej Libido18aLibido,
W ktorej sie barzo kochał on ślepy17ślepy Kupido,
Trzeciej Awarycyja18bAwarycyja, czwartej Superbija18cSuperbija,
Jedna drugą do paniej kwapiący sie mija.
Za nim Inwidyja18dInwidyja, potym Stultycyja18eStultycyja,
A przy służbie została pić Temulencyja18fTemulencyja.
[...]
A potym Fraus a Dolus przyszli ochmistrzowie,
A dziwni to na świecie są oba mistrzowie.
Bo kogo chcą, z najwiętszych przygod na swobodę
Wydrą, a kogo też chcą, przekiną przez nogę19przekiną przez nogę.
Szuby20Szuby na nich ze złotem sobolowe czyste,
A laski w ręku dzierżą srebrne pozłociste.
Tu stanąwszy z daleka paniej sie kłaniają,
Na ony wszytki ordy hardzie poglądają.
[...]
Oni też dwa21Oni też dwa idą precz z dziwnem a z żałością,
Panienki je żegnają z wielką ochotnością.
Takież wianki, pierścionki tu im podawają,
Okazując im żałość, że sie rozstawają.
Wyszli przed gaj na gorę, alić druga pani22druga pani
Ale już z inakszemi stała przyprawami.
Znać, iż zacna, poważna, by jaka bogini,
Już inszych obyczajow daleko z onymi.
A za nią dwie panience, jedna Dyskrecyja23Dyskrecyja,
A podle niej też stała druga Prudencyja23aPrudencyja.
Też nadobnie ubrane, ale ine sprawy
Już nie tak jako onych, i ine postawy.
Wnet onych dwu zgromiła: „A coż wżdy czynicie,
Czemuż sie tak po światu by błędni włoczycie?
Już mi temu nie tak dziw, lecz ty panie stary,
Czemu wżdy nie używasz swoich czasow miary24nie używasz swoich czasow miary?
[...]
Lepiej ja nieboraczku znam tamty rozkoszy:
I jako sie ta ksieni tam z nimi kokoszy25ksieni tam z nimi kokoszy,
Jako światem błaznuje, i jako ji zwodzi,
I jakie zbytki w ludzioch, jakie szkody płodzi.
[...]
Bo ta pani z dziecięciem, co podle26podle niej chodzi,
Co to tymi strzałkami na każdego godzi,
[...]
Toć jest on27on chytry Wenus, ktora świat zbłaźniła,
A nie masz tego stanu, kogo nie zmamiła.
Starzy, młodzi, ubodzy, zacni i krolowie,
Gdzie sie ona pokusi, wnet zawierci w głowie.
A gdy jeszcze dzieciątko tą strzałką rozdraźni,
Alić wszyscy kuglują28kuglują, alić wszyscy błaźni.
[...]
Z drugiej strony Obżarstwo drugie dziecię nosi,
Co to ledwe przed spaniem i głowę podnosi.
Toć jest marne stworzenie. Lenistwem je zową,
Ktore władać nie może ni czym, ani głową.
[...]
Patrzże zasię ochmistrzow, co z twą panią chodzą,
Jeśliże też na świecie co dobrego płodzą29co dobrego płodzą.
Abowiem kto rozkoszy w swych czasiech chce użyć,
Musi tym dwiema panom pilnie sie przysłużyć.
Bo więc przy takiej sprawie, pan Fałsz a pan Zdrada,
Chociaj tak stroną chodzą, zamnoży sie30zamnoży sie rada.
A zawżdy gdzie wziąć tu wziąć, aby kłopotu zbyć,
By więc fałszu przyłożyć, tedy musi nabyć.
[...]
Patrzajże zasię onych, coć k stołu służyły,
Jakie w nich cnoty były, choć sie pięknie pstrzyły.
A po każdej przezwisku barzo łacno zgadnie,
Bo co umie Łakomstwo, rozeznać to snadnie.
Nuż Pycha z Nieczystotą, wszak je dobrze znamy,
A ich nabożne sprawy też często widamy.
Nuż co zasię umieją ine towarzyszki,
wszak by za jednym razem mogł potopić wszytki.
A bez tych żadna rozkosz prawie być nie może;
Strzeżże sie tedy pilno, nędzniku nieboże.
[...]
A byś wiedział, z kim mowisz, mnie Minerwą zową,
A zawżdy mie słuchali wszyscy z mądrą głową.
[...]
Poślę rano do ciebie synaczka małego,
Ktory, acz jest młodych lat, Racyjo mu dzielą31Racyjo mu dzielą,
Przedsię cie nie zawiedzie żadną złą nadzieją.

Wacław Potocki, Rozbój duchowny na drodze zbawiennej...

Byłem i ja tak głupi w moim wieku młodem,
Mlekiem się i doczesnym nasycając miodem,
Kochałem Jeruzalemx1Jeruzalem ziemskie tak dalece,
Żem w nim wszystkie pokładał swoje kontentecex2kontentece.
[...]
Tedyć i ja, kinąwszyx3kinąwszy wszelakie postrachy,
W niebieskiego Jerychax4Jerycha pobieram się gmachy
Z ziemskiego Jeruzalem z dzisiejszym podróżnem,
Lecz nie tak jako w drodze, trzeba być ostrożnem.
Idę drzemiąc: nikczemnax5nikczemna myśl mnie ubezpiecza.
Nie śni mi się o zdradzie; ni tarcze, ni miecza,
Bo acz było oboje, ale miasto bokux6miasto boku
(Nie bez wielkiego wstydu wyznaję) w tłumoku
Nie miała miejsca u mnie zbawienna przestroga;
Idę bezpiecznie, gdzie mie bita wiedzie droga.
Chybiwszy wąskiej, przykrej, przez ciernie, przez osty,
Ale bezpiecznej, ale ścieżki barzo prosty.
[...]
Szatan najpierwszy na mnie porwał się do łuku.
Jego bełtyx7bełty ogniste, z żył ludzkich cięciwy
Trucizną zaprawione, płomień sypią żywy.
Drugi łotr – grzech: ten węża rajskiego kibicix8kibici,
Serca się zaraz mego i sumienia chwyci
Oną sprosnąx9sprosną paszczęką, skąd miasto języka
Tysiącem jadowitych żądeł na mnie kszykax10kszyka.
Trzeci – śmierć. Ledwie oczy od ziemi podniosę,
Widzę, ach widzę strasznie wyniesioną kosę,
Z których ciepłą jeszcze krew moich wdzięcznych dzieci
Siarczystymi kroplami na serce mi lecix11Siarczystymi kroplami na serce mi leci.
Czwarty nieprzyjaciel – świat. Ten w panieńskim stroju,
W jednej pełen trzos złota, w drugiej kuszx12kusz napoju
Trzymając ręce, tym mnie raczy podarunkiem
Chcąc usidlić bogactwem, chcąc upoić trunkiem.
Piąte – własne me ciało...

Indeks górny Źródło: Wacław Potocki, Rozbój duchowny na drodze zbawiennej..., [cyt. za:] Jacek Sokolski, „Miejsce to zową żywot...”. Staropolskie romanse alegoryczne, Wrocław 1988, s. 97‑98. Indeks górny koniec

a
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
18a
18b
18c
18d
18e
18f
19
20
21
22
23
23a
24
25
26
27
28
29
30
31
x1
x2
x3
x4
x5
x6
x7
x8
x9
x10
x11
x12
1
Pokaż ćwiczenia:
RezxdDvdenWIE1
Ćwiczenie 1
Zaznacz cytat wskazujący na dydaktyczny charakter poematu alegorycznego: Możliwe odpowiedzi: 1. A tak pod figurą tego to młodzieńca każdy sie z nas tak tułać a tak sie pytać powinien o powinności swojej cnotliwej, aby nie żył jako ine nieme źwirzę, i nie tracił sobie marnie wezwania i błogosławieństwa swego., 2. Wnet onych dwu zgromiła: „A coż wżdy czynicie,
Czemuż sie tak po światu by błędni włoczycie?
Już mi temu nie tak dziw, lecz ty panie stary,
Czemu wżdy nie używasz swoich czasow miary?, 3. Poślę rano do ciebie synaczka małego,
Ktory, acz jest młodych lat, Racyjo mu dzielą,
Przedsię cie nie zawiedzie żadną złą nadzieją., 4. Byłem i ja tak głupi w moim wieku młodem,
Mlekiem się i doczesnym nasycając miodem [...]., 5. Lecz nie tak jako w drodze, trzeba być ostrożnem.
Idę drzemiąc: nikczemna myśl mnie ubezpiecza.
ReJFGTeJJosBC11
Ćwiczenie 2
Zaznacz wyrazy, które utworzą tekst poprawny merytorycznie. W poematach alegorycznych główne modele fabularne to wędrówka / uczta i bitwa / sen. Są one obecne także w polskich poematach Mikołaja Reja i Wacława Potockiego. Młodzieniec w Wizerunku własnym wędruje, by spotykać się z filozofami / władcami. W Rozboju duchownym motyw pielgrzymki łączy się natomiast z motywem walki / rozstania – na głównego bohatera napadają łotry, którym przewodzi szatan / Samarytanin.
RmvW8yZiIXFzd1
Ćwiczenie 3
Przyporządkuj do odpowiedniej grupy nazwy postaci występujących w utworze Mikołaja Reja. Postaci pozytywne: Możliwe odpowiedzi: 1. Superbija, 2. Prudencyja, 3. Libido, 4. Luksuryja, 5. Dolus, 6. Minerwa, 7. Racyjo Postaci negatywne: Możliwe odpowiedzi: 1. Superbija, 2. Prudencyja, 3. Libido, 4. Luksuryja, 5. Dolus, 6. Minerwa, 7. Racyjo
R1Qn0FTBS9kLl11
Ćwiczenie 4
Połącz w pary imiona bohaterów z opisami tych postaci. Wenus Możliwe odpowiedzi: 1. [...] jakieś dziecię małe,
Że ledwe głowę dzierży, tak barzo ospałe,
Że i oczu otworzyć nigdy nie umiało
I drugim, patrząc na nie, aż sie też spać chciało., 2. U dziecięcia na ręce związane oczy.
Skrzydełka mu u ramion z nadobnego pierza
A łuczek dzierżąc w ręku, na każdego zmierza.
Więc tu panny, młodzieńce strzałeczką ugadza,
Aż prawie krew rożana z ranek im wychadza., 3. Z drugiej strony też pani już nie tak przyprawna;
Znać, iż jakaś utratna a na wszytkim strawna.
Bo w jednej ręce picie nosi, w drugiej jedło.
je, nie przestając, jako ine bydło., 4. Po prawej ręce paniej też pani nadobna
Szła, a znać, iż gdyś była w swym stanie swobodna.
Na stronę poglądając, bujno sobie kroczy Kupido Możliwe odpowiedzi: 1. [...] jakieś dziecię małe,
Że ledwe głowę dzierży, tak barzo ospałe,
Że i oczu otworzyć nigdy nie umiało
I drugim, patrząc na nie, aż sie też spać chciało., 2. U dziecięcia na ręce związane oczy.
Skrzydełka mu u ramion z nadobnego pierza
A łuczek dzierżąc w ręku, na każdego zmierza.
Więc tu panny, młodzieńce strzałeczką ugadza,
Aż prawie krew rożana z ranek im wychadza., 3. Z drugiej strony też pani już nie tak przyprawna;
Znać, iż jakaś utratna a na wszytkim strawna.
Bo w jednej ręce picie nosi, w drugiej jedło.
je, nie przestając, jako ine bydło., 4. Po prawej ręce paniej też pani nadobna
Szła, a znać, iż gdyś była w swym stanie swobodna.
Na stronę poglądając, bujno sobie kroczy Obżarstwo Możliwe odpowiedzi: 1. [...] jakieś dziecię małe,
Że ledwe głowę dzierży, tak barzo ospałe,
Że i oczu otworzyć nigdy nie umiało
I drugim, patrząc na nie, aż sie też spać chciało., 2. U dziecięcia na ręce związane oczy.
Skrzydełka mu u ramion z nadobnego pierza
A łuczek dzierżąc w ręku, na każdego zmierza.
Więc tu panny, młodzieńce strzałeczką ugadza,
Aż prawie krew rożana z ranek im wychadza., 3. Z drugiej strony też pani już nie tak przyprawna;
Znać, iż jakaś utratna a na wszytkim strawna.
Bo w jednej ręce picie nosi, w drugiej jedło.
je, nie przestając, jako ine bydło., 4. Po prawej ręce paniej też pani nadobna
Szła, a znać, iż gdyś była w swym stanie swobodna.
Na stronę poglądając, bujno sobie kroczy Lenistwo Możliwe odpowiedzi: 1. [...] jakieś dziecię małe,
Że ledwe głowę dzierży, tak barzo ospałe,
Że i oczu otworzyć nigdy nie umiało
I drugim, patrząc na nie, aż sie też spać chciało., 2. U dziecięcia na ręce związane oczy.
Skrzydełka mu u ramion z nadobnego pierza
A łuczek dzierżąc w ręku, na każdego zmierza.
Więc tu panny, młodzieńce strzałeczką ugadza,
Aż prawie krew rożana z ranek im wychadza., 3. Z drugiej strony też pani już nie tak przyprawna;
Znać, iż jakaś utratna a na wszytkim strawna.
Bo w jednej ręce picie nosi, w drugiej jedło.
je, nie przestając, jako ine bydło., 4. Po prawej ręce paniej też pani nadobna
Szła, a znać, iż gdyś była w swym stanie swobodna.
Na stronę poglądając, bujno sobie kroczy
21
Ćwiczenie 5

Na podstawie utworu Mikołaja Reja wyjaśnij, kim byli Fraus i Dolus.

R15eHtveJlAUs
(Uzupełnij).
21
Ćwiczenie 6

W utworze Reja główna postać to Młodzieniec. Wacław Potocki także napomyka o młodym wieku swego bohatera. Jakie cechy młodości podkreślają obaj autorzy? Odpowiedź uzasadnij.

R7GiHfQaiGr9K
(Uzupełnij).
31
Ćwiczenie 7

Wyjaśnij, co w utworze Wacława Potockiego symbolizują Jeruzalem i Jerycho.

R1cTqLgUb6ZXn
(Uzupełnij).
31
Ćwiczenie 8

W poematach alegorycznych ważne jest to, jaką drogą przemierzają bohaterowie. Na podstawie utworu Wacława Potockiego scharakteryzuj ścieżkę, którą należy wybrać, aby dotrzeć do dobrego celu.

Rw3KocijFqxvL
(Uzupełnij).